Komentarze: 3
UKRADNIJ MNIE...
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 |
03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 |
10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 |
17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 |
24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
UKRADNIJ MNIE...
Marzy mi sie wyjazdy do Marcina na mazury... bardzo bym tego chciala... kiedy pomysle ile wtedy czasu moglabym spedzic z nim.. ile pocalunkow ile spacerow.... zupelnie jak kiedys.... 1 pazdziernika tamtego roku kiedy pojechalam do niego na 3 dni... jeszcze dzis wspominam kazda najdrobniejsza chwile... Bo nigdy nie bylam rownie szczesliwa... Pamietam kiedy trzymajac go mocno za reke... spacerowalismy po miescie... kiedy wspolnie odwiedzilismy kosciol .... Pamietam tez wieczor u jego siostry kiedy pod wplywem % stalam sie bardzo rozmowna:) i to kiedy skarb obudzil mnie wczesnym rankiem pocalunkiem i powiedzial ze pora wstawac... ja niczym spiaca krolewna motalam sie po pokoju... na wpol przytomna:) kiedy moje kochanie juz szykowalo mi kanapki na podroz...kiedy odprowadzil mne do pociagu... i pojechal ze mna az do Bialegostoku na 1 moja przesiadke... Taki kochany taki opiekunczy...A kiedy juz pociag moj szykowal sie do odjazdu i Marcin wskoczyl do pociagu w ostataniej chwili i z takim usmiechem na twarzy i jednoczesnymi lzami w oczach powiedzial ,,Kocham Cie" po czym wybiegl... cala podroz przeplakalam... ale nie zaluje niczego... To byly moje 3 najpiekniejsze dni w zyciu... i choc minelo od nich juz 9 miesiecy :) my wciaz zyjemy... my wciaz sie kochamy... I trwamy w nadziejii a ja przede wszytskim wierze ze jeszcze bede miala okazje pojechac do Grajewa... i jak wtedy spacerowac trzymajac go za reke.... Czekam i nie trace nadzieji...
CZASEM MAM POPROSTU OCHOTE... WSTAC SPAKOWAC SIE TRZASNAC DRZWIAMI I WYJSC... TAK ZEBY NIKT NIE BYL W STANIE MNIE ZATRZYMAC... DZIS PRZESZLAM KOLEJNA KLOTNIE Z MOJA MAMA... PRZEZ MOJA NIEUWAGE I NIEOSTROZNOSC POPULUDNIU WYCHODZAC Z DOMU ZOSTAWILAM PLYTE Z FILMIKI I ZDJECIAMI Z NIEDZIELNEGO KONCERTU... I CHODZ MOJA MAMA MALO ZNA SIE NA KOMPUTERACH TO KIEDY COS JA NAPRAWDE ZAINTERESUJE POTRAFI PRZYSIASC I DAC RADE... PRZED NIA SIE NIC NIE UKRYJE..I TEZ BYLO ZE ZDJECIAMI... OGLADNELA WSZYTSKIE BARDZO DOKLADNIE... KIEDY WROCILAM DO DOMU BYLAM ZWYCZAJNIE MILA... ALE WKONCU NIE WYTRZYMALA I PRAGNELA WYRZUCIC Z SIEBIE Z TAKA WIELKA DUMA...TO ZE WIE TAK NAPRAWDE GDZIE BYLAM W NIEDZIELE I ZE PORAZ KOLEJNY OSZUKALAM JA I OJCA... NO I COZ MIALAM DODAC? JESLI TO PRAWDA...SZCZERZE MOWIAC NIE CHCIALO MI SIE TEGO SLUCHAC...POZNIEJ PRZYZNALA SIE DO OGLADNIECIA ZDJEC PO CZYM STWIERDZILA W ZAOSTRZONYM JEZYKU ZE MARCIN JEJ SIE BARDZO NIE PODOBA... I DALA DO ZROZUMIENIA ZE MOJ CHLOPAK MUSI WYGLADAC ZNACZNIE LEPIEJ.. I TO JEST WLASNIE CALA MOJA MAMA! POTRAFI OCENIAC LUDZI JEDYNIE Z WYGLADU...ROBI SELEKCJE KTO NADAJ A KTO TEZ NIE...SIE DLA JEJ CORKI..TO PORPOSTU OBLED! TO CHORE! ZACZELAM NA NIA KRZYCZEC ZE TO JEST MOJ WYBOR I JA JESTEM ZAKOCHANA W TYM CHLOPAKU...NERWOWO ZACZELA PALIC PAPIEROSA... PO CZYM PRZYSIADLAM PRZY NIEJ SPOKOJNIE..PROOBUJAC DELIKATNIE WYDOBYC JAKIE SA PRAWDZIWE POWODY TEGO ZE NIE AKCEPTUJE CZLOWIEKA KTOREGO KOCHAM CHOC NIGDY NIE POZWOLILA MU DAC SIE JEJ POZNAC... CZASEM JEJ NIENAWIDZE I MIALABYM OCHOTE WYKRZYCZEC JEJ TO W TWARZ... JEDNAK MUSZE PAIETAC... ZE TO MOJA MATKA A NIE BYLE JAKA KOBIETA... I WIELE JEJ ZAWDZIECZAM A PRZEDE WSZYTSKIM WLASNE ZYCIE... I JAKA BY ZLA NIE BYLA MUSZE JA KOCHAC I SZANOWAC... JEJ PROBLEMEM JEST CHYBA TO ZE CENI MNIE ZA WYSOKO... PRAGNELABY DLA MNIE KSIECIA.... I WSZYTSKIEGO CO NAJLEPSZE W ZYCIU JEDNAK NIE W TEN SPOSOB... NIE TAKA NADOPIEKUNCZOSCIA...NIE MOZE ZABRONIC MI BYC Z KIMS KOGO KOCHAM....KOGO POTRZEBUJE!.... CO NOC MODLE SIE O TO ZEBY ONA ZROZUMIALA...ZEBYM NIGDY NIE MUSIALA ODCHODZIC Z DOMU.. I WYBIERAC POMIEDZY NIA Z MILOSCIA.... KTOREJ ONA NIE AKCEPTUJE:( TAK MI ZLE I TRUDNO.... POBIEGLABYM W JEGO RAMIONA JUZ DZIS.... ALE TYM SAMYM UTRACILABYM SZACUNEK MAMY I WIEM ZE W JAKIS SPOSOB ZRANILABYM JEJ SERCE.... NIE CHCE TAK WYBIERAC:( ROZMOWY NIC NIE DAJA...BO ONA JEST GUCHA NA WSZYSTKO CO CHCE JEJ POWIEDZIEC... JEST STANOWCZO NA NIE! :( GDZIE TKWI MOJ BLAD?CZY JA NIE POTRAFIE Z NIA ROZMAWIAC? CZY JESTEM TAKA ZLA CORKA...JAK POSTAPIC W ZYCIU BY NIESKRZYWDZIC NAJBLIZSZYCH A TYM SAMYM BYC SZCZESLIWA?...CZY JEST Z TEGO WYJSCIE?....:(((
Teraz świat upada z gwiazd na ziemie kiedy nie ma Cię
Teraz świat rozpada się bez Ciebie więc
Prosze wróc do mnie kochanie chce dla ciebie znów zatrzymac czas
Chce połączyc myślą nas chce zatrzymac z Tobą czas ...
Odnalazłam siebie w tobie,
Nie potrafię cię zapomnieć,
Bo jesteś obecny w każdej chwili, która mnie otacza.
Wciąż pamiętam tamte chwile,
w których tak mówiłeś tyle,
Że kochasz, że pragniesz bym była tylko z tobą tu na zawsze.