| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
| 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 |
| 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 |
| 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 |
| 28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 |
Nie znam prawie wcale Cię,
Ty nic nie wiesz o mnie,
Ale żyć beze mnie nie chcesz, nie.
Nie znam prawie wcale Cię,
Ty nic nie wiesz o mnie,
Ale nic już tylko Ciebie chcę.
Ciebie chcę, Ciebie chcę już tylko
Ciebie właśnie chcę . . .
KOCHAM CIĘ MARCIN
Nigdy,
Nie pomyslałabym że mnie,
Spotka, miłość którą kochać chcę,
Tego, któremu zabroniona ja,
I on mi też.
Mój stróż,
Widział to inaczej,
Ułożył,piękną bajkę w której już,
Księciu jestem przeznaczona,
Ale ty nie jesteś nim,
To nie jesteś ty
Snem było życie, dopóki ty,
Nie pojawiłeś się wtedy w nim,
Obudzić chcę się lecz,
Nie jestem pewna czy też chcesz...
Wiem że,
Ty też masz królową,
Nigdy,
nie znałam bólu jakim jest,
Myśl, że ja nią być nie moge,
Nasze bajki różnią się,
Lecz serce jedno jest
(Virgin- dwie bajki)
Wspomnienie piatkowego wieczoru- , kiedy to dowiedzialam sie ze bede miala szanse znow Cie zobaczyc! Znow spogladac w Twoje oczy , dotykac Twoich rak calowac Twoje usta! serce az szybko bilo! tej nocy polozylam sie z usmiechem spac! a rano bil ode mnie blask szczescia:) rozdawalam usmiech na prawo i lewo:) chcialam podzielic sier z wszytskimi swoim wlasnym szczesciem! Nie moglam uwierzyc ze moje szczescie znow bedzie mialo szanse choc przez chwile byc blisko mnie! Ta mysl dodawala mi sily wiary! powodowala ze wszystko zaczelo nabierac kolorow ! ze w mrozna zime znow zaswiecilo slonce! ze swiatlo tunelu bylo bardzo wyraziste! oj jaka ja wtedy bylam szczesliwa... obmyslalam juz plan naszego spotkania:) wyobrazalam sobie jak wtedy bede sie czula i jak mocno bedzie bic moje serce! ale......... to tylko marzenia! zla wiadomosc spadla na mnie jak grom z jasnego nieba! przyjelam ja strasznie... w srodku cierpialam! czulam taki bol i swoja bezradnosc! rozmawialam z nim przez telefon probowalam udac spokoj! chcialam pokazac ze sie z tym pogodzilam a w glebi duszy byla wsciekla i smutna! trzymalam sluchawke w reke mowiac ze nic sie nie stalo! a po policzkach spadaly ogormne krople lez! czulam sie tak zle:( wszytskie moje plany i marzenia... moj usmiech i szczescie zniklo diametralnie! trzeba bylo pgoodzic sie z brutalna rzeczywistoscia:( ! Ciebie nie bedzie:( bo byc nie mozesz..... i znow smutek w oczach.... samotne serce! to nie jest proste! kiedy czujesz ze juz niedlugo Twoje szczescie bedzie blisko Ciebie bedziesz mogla znow tulic i poczuc sie kochana a chwile moment dowiadujesz sie ze to jednak jeszcze nie teraz.... ze bedziesz musiala sobie z tym poczekac:( straszne uczucie! ale rozumiem Cie moje kochanie! przyszlosc jest najwazniejsza.... trzeba myslec realnie... jak napisalam kieruj sie sercem nie tracac przy tym zdrowego rozsadku... to strasznie trudna sprawa! ale wierze ze Ty dasz rade..... niby wszytsko stracone! a cos jednak w srodku nie pozwala mi przestac wierzyc ze juz niedlugo Cie zobacze! zdaje sobie sprawe ze musze sobie to wybic z glowy bo pozniej moze byc jeszcze gorzej:( kiedy dowiem sie ze nadzieja calkiem zostala utracona:( staram sie !!! zrozumiem !!! zaakceptuje !!! Tak bardzo za Toba tesknie kochanie....
NIC NIE TRWA WIECZNIE...PROCZ NASZEJ MILOSCI :)