| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 |
| 03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 |
| 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 |
| 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 |
| 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
| 31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
Zrozum... Ze kocham...
Usłysz...
Ze wołam...
Daj mi..
Nadzieję..
Daj mi..
Wiarę..
Daj mi...
Miłość...
Daj mi..
Nie pozwól uschnąć...
WITAJ SKARBIE ;*
ZDAJE SOBIE SPRAWE ZE PRZEZ TEN MOJ WYJAZD NASZ KONTAKT BEDZIE NARAZONY NA LEKKIE ZANIEDBANIE Z MOJEJ STRONY... SPOWODOWANE BRAKIEM DOSTEPU DO INTERNETU I MALYMI SRODKAMI NA KONCIE... ALE OBIECUJE ZE BEDE STARALA SIE SPRAWIAC BYS ANI PRZEZ CHWILE NIE CZUL SIE SAMOTNY I NIEPOTRZEBNY... CHOC JESTEM DALEKO TO WCIAZ BLISKO CIEBIE.... MOJE MYSLI I SERCE TUZ OBOK... I CHOC CZASEM TRACISZ NADZIEJE BRAK CI SILY I WIARY... MASZ CHEC ODPUSCIC BO MASZ DOSC... BO JEST CI SMUTNO I ZLE... BO CZUJESZ ZE NIKOGO NIE OBCHODZISZ... BO BRAKUJE CZULOSCI... TROSKI... MILOSCI ZE STRONY TEJ DRUGIEJ OSOBY... WIEM ZE NA ODLEGLOSC NIE JESTEM W STANIE CI TEGO ZAPEWNIC W ZADEN SPOSOB:( BO TO NIEMOZLIWE... PRZYKRO MI TEZ KOLEJNY JUZ RAZ PROSIC CIE O CZAS... NIE JESTEM W STANIE OKRESLIC CI ILE TO JESCZZE BEDZIE TRWAC I JAK DLUGO PRZYJDZIE CI NA MNIE CZEKAC... WIEM ZE SIE TYLKO MECZYSZ:( A JA NIESWIADOMIE KRZYWDZE CIE CALA TA SYTUACJA... NIGDY NIE MIALAM WATPLIWOSCI CO DO TWOICH UCZUC WZGLEDEM MOJEJ OSOBY... NIGDY TEZ NIE WATPILAM W SZCZEROSC TWYCH SLOW BO PRAGNELAM CI WIERZYC .... PRAGNELAM UFAC .... I CZUC SIE POTRZEBNA! TO DZIEKI TOBIE DOCENILAM WARTOSC CHWILI ... PAMIETAJ SKARBIE ZE JA NA SILE CIE NIE WIEZIE W TEJ ZLOTEJ KLATCE... NIE CHCE BYC OSOBA KTORA NA SILE CIE UNIESZCZESLIWIA... JESLI CZUJESZ ZE TO WSZYTSKO CIE PRZERASTA A TY NIE JESTES W STANIE SOBIE Z TYM PORADZIC... POWIEDZ MI O TYM... MOZE ZNAJDZIEMY DROGE DO KOMPROMISU I ZAKONCZYMY NASZA ODLEGLA MILOSC W PRZYJACIELSKICH STOSUNKACH... NIE CHCE POPROSTU BYS KIEDYS ZALOWAL ZMARNOWANEGO CZASU DLA DZIEWCZYNY KTORA ZAMYDLILA CI OCZY.... NIE CHCE BYS ANI PRZEZ CHWILE NIGDY W ZYCIU TAK MYSLAL! CHCE BYS PAMIETAL NASZA MILOSC JAKO COS CUDOWNEGO.... MIAL KU TEMU POWODY.... I POSIADAL NIEPOWTARZALNIE PIEKNE WSPOMNIENIA.... KOCHAM CIE I NIC NIE JEST W STANIE TEGO ZMIENIC... PRAGNE ZYC Z SWIADOMOSCIA ZE COS DAJE A NIE ZABIERAM.... BO CZASEM CZUJE SIE WINNA... ZE ODBIERAM CI MOZLIWOSC SZCZESCIA W ZYCIU... ZE NA SILE KAZE CI W TYM TRWAC I MECZYC SIE.... TO NIE O TO CHODZI... NIE NA TYM POLEGA TA MILOSC... MUSISZ WIEDZIEC CO JEST DLA CIEBIE NAJWAZNIEJSZE I JAK WIELE JESTES W STANIE ZNIESC I POSWIECIC DLA NASZEGO UCZUCIA.... KIEDY JUZ SIE PODDASZ.... DAJ ZNAC.... CHCE WIEDZIEC.... KOCHAM CIE ;* I ZAAKCEPTUJE KAZDA TWA DECYZJE.... NAWET NATRUDNIEJSZA Z OGROMNYM BOLEM SERCA ALE DOBRYM STANEM PSYCHICZNYM .... Z PEWNOSCIA ZE TERAZ MOZE BEDZIESZ SZCZESLIWYM CZLOWIKIEM.... BO JA WIEM ZE NA TO ZASLUGUJESZ! .... DOSC LEZ.... DOSC SMUTKU.... DOSC TESKONOTY.... ZYJ PELNIA ZYCIA I DELEKTUJ SIE UROKAMI MLODOSCI.... NIE MECZ SIE TYLKO DLA MNIE.... NIE ODBIERAJ SOBIE POWODOW DO RADOSCI.... PAMIETAJ ZE ZAWSZE BEDE CIE KOCHAC....