Archiwum kwiecień 2006, strona 7


kwi 27 2006 Bez tytułu
Komentarze: 0


 
Kiedy miłość odchodzi...

 

Wtedy wiesz, że dla
ciebie nie ma juz dnia,
bo każdy poranek
jego oczu miał blask,
każda rzecz której
dotknęłaś była jego
dłonią a każdy posiłek
tylko jego ust miał smak...
Tego już nie ma, zapadła
ciemna kurtyna, jest
wieczna noc i czujesz jak
łzy napływają do twych
oczu... Tych oczu, które
nie mogą już patrzeć na niego...

malenaaa : :
kwi 27 2006 Bez tytułu
Komentarze: 1

Wiersz ten dedykowany jest wszystkim tym którzy utracili nadzieję... Dedykuję go również sobie... Aby przypominał, że jeśli się kogoś kocha to aż do śmierci, nawet jeśli ta osoba wyrwała serce i wyrzuciła za drzwi. To jest bój gdzieś w środku głęboko. Na zewnątrz go nie widać, szkoda, bo to wszystko by zmieniło... Może na lepsze... Ktoś pewnie powie, że gdy druga osoba zrani to trzeba jak najszybciej zapomnieć, to nie jest takie proste kiedy oddaje się komuś całe swoje serce, poświęca wszystkie dni, myśli przepełnione są tylko jednym imieniem a czas poprostu się nie liczy... Uczymy się tego napamieć, tak, że potem trudno zapomnieć bo to staje się częścią nas samych... I przychodzi czasem taki dzień,że słowa "Kocham Cię" nie znaczą nic a ukochana osoba odchodzi, zostawiając tylko marny cień szczęścia, które się kiedyś posiadało... Co się wtedy dzieje? Morze łez nieprzerwane, pustka w sercu i ból, tak trudno jest zapomnieć... Czasem myślę, że przeżywamy coś po to aby to zostało nam w pamięci na zawsze... Teraz już wiem - zapomnieć się nie da... Czasem jedynie ktoś pojawi się w naszym życiu, po to by przyćmić wspomnienia i dać miłość od nowa...

malenaaa : :
kwi 27 2006 Bez tytułu
Komentarze: 0

Gdy straciła ciebie -
straciła siebie...
Bała się wyjść - nie było Boga
na niebie.
Płakała - choć ciężko jej było
wylewać kamienne łzy.
Nie było radości, nie było
nadziei bo byłeś nią ty.
Dlaczego? Pyta ślepo patrząc
na ludzkie twarze takie same.
Nie wiesz tego ty, sam
wyrwałeś serce - wyrzuciłeś
za drzwi...
Czy wiesz co się dzieje we
wnętrzu upadłego Anioła?
Nie wiesz, pytałeś tylko czy
nie złapie doła.
Widzisz ją - przechodzi obok
ciebie, niby dobrze i wszystko
pięknie się dzieje.
Lecz nie wiesz, że za rogiem
nieświadomość twoja
szyderczo się śmieje...
Nie wiesz, że gdy straciła
ciebie - straciła siebie.
Będzie tak leżeć, aż nadejdzie
Ta, która zabierze ją ze sobą,
tam gdzie nie będzie widzieć
ciebie - i przestanie kochać...

malenaaa : :
kwi 18 2006 Bez tytułu
Komentarze: 0

Wspomnienie jednego dotyku. Jak coś tak ulotnego może przeszywać duszę do tego stopnia?

malenaaa : :
kwi 18 2006 Bez tytułu
Komentarze: 0

Zanurzmy się w nocy...

Niech anioł ześle sen,

i zamknie nam powieki.

Niech podzieli go na pół,

byśmy mogli śnić to samo!

Niech magia

oplecie nasze ciała...

malenaaa : :