kwi 27 2006

Bez tytułu


Komentarze: 1

Wiersz ten dedykowany jest wszystkim tym którzy utracili nadzieję... Dedykuję go również sobie... Aby przypominał, że jeśli się kogoś kocha to aż do śmierci, nawet jeśli ta osoba wyrwała serce i wyrzuciła za drzwi. To jest bój gdzieś w środku głęboko. Na zewnątrz go nie widać, szkoda, bo to wszystko by zmieniło... Może na lepsze... Ktoś pewnie powie, że gdy druga osoba zrani to trzeba jak najszybciej zapomnieć, to nie jest takie proste kiedy oddaje się komuś całe swoje serce, poświęca wszystkie dni, myśli przepełnione są tylko jednym imieniem a czas poprostu się nie liczy... Uczymy się tego napamieć, tak, że potem trudno zapomnieć bo to staje się częścią nas samych... I przychodzi czasem taki dzień,że słowa "Kocham Cię" nie znaczą nic a ukochana osoba odchodzi, zostawiając tylko marny cień szczęścia, które się kiedyś posiadało... Co się wtedy dzieje? Morze łez nieprzerwane, pustka w sercu i ból, tak trudno jest zapomnieć... Czasem myślę, że przeżywamy coś po to aby to zostało nam w pamięci na zawsze... Teraz już wiem - zapomnieć się nie da... Czasem jedynie ktoś pojawi się w naszym życiu, po to by przyćmić wspomnienia i dać miłość od nowa...

malenaaa : :
JUsta
28 maja 2006, 09:43
hmm skąd ja to znam?? chyba przeżywamy to samo... czasem trzeba sie minąć, by móc sie kiedyś spotkac...żeby móc być znowu blisko, czasami trzeba sie rozstać...

Dodaj komentarz