Komentarze: 0
pragnę ciebie jak gwiazdy na niebie chcę ciebie by móc chcę ciebie by czuć chcę ciebie by być chcę ciebie by żyć jesteś mym tlenem i mym natchnienniem dodajesz otuchy mojemu życiu mimo że kocham ciebie w ukryciu |
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
27 | 28 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 |
pragnę ciebie jak gwiazdy na niebie chcę ciebie by móc chcę ciebie by czuć chcę ciebie by być chcę ciebie by żyć jesteś mym tlenem i mym natchnienniem dodajesz otuchy mojemu życiu mimo że kocham ciebie w ukryciu |
dotknij mnie zliż ze mnie tęsknotę zasmakuj ognia , który we mnie płonie moje ciało niezaspokojone ożywa pożądaniem pragnę cielesnej rozkoszy dotknij mnie zedrzyj ze mnie ubranie niech to się stanie kochanie tu i teraz cała jestem Twoja tylko, dotknij mnie zanurz się w mojej kobiecości wilgotnej, gorącej wypełnij mnie po brzegi jak możesz najmocniej dotknij mnie pokochaj mnie proszę! |
Kiedy budzik dzwoni z rana Gdy ma buźka niewyspana I gdy w miasto gnam przed siebie To wiem jedno: pragnę Ciebie! Gdy na lekcji pani biola Udowadnia, że ma fioła A na matmie nic się nie wie Ja wiem jedno: pragnę Ciebie! Gdy po lekcjach z kolegami Włóczymy się godzinami Choć zapomnę o obiedzie To pamiętam: pragnę Ciebie! Kiedy noc zapada ciemna Rozpoczyna się udręka Dusza, ciało jest w potrzebie I wprost krzyczy: pragnę Ciebie! |
Wysyłam myśl cieplutką… |
Słoneczko… swym głosem bez uśmiechu pukasz do serca smutkiem, Przysyłam Ci optymizm… nie wiem czy z dobrym skutkiem. Złagodzić chcę godziny, co spieszą, poganiają i mówiąc całkiem szczerze zimne spojrzenie mają. Wysyłam myśl cieplutką mieniącą się uśmiechem by przeganiała smutki koniecznie…i z pośpiechem. |