Archiwum wrzesień 2005, strona 4


wrz 20 2005 moj moj moj moj moj moj moj moj
Komentarze: 0

"

Marzenia pokonają każdą odległośc, a wytrwałość zdobędzie każdą górę"

malenaaa : :
wrz 20 2005 Bez tytułu
Komentarze: 0

Ciebie ... Ciebie wołam ale wciąż cisza i pustka dookoła... :(

malenaaa : :
wrz 18 2005 Bez tytułu
Komentarze: 1

Czasem mam wrazenie ze byloby Ci lepiej! Latwiej beze mnie! Ze nie bylo by juz! cierpienia! lez! niepotrzebnego bolu... ze Twoje zycie znow nabraloby usmiechu barw sensu! Mam wrazenie ze ta milosc Cie tylko krzywdzi zamiast uszczesliwiac! To sprawia ze czuje sie winna i czasem nachodza mnie mysli ze byloby lepiej gdybys mnie nie poznal... gdybys zyl z dala ode mnie! Gdybys nie wiedzial ze istnieje! Nawet nie wiesz co ja czuje gdy slysze Twoje lzy przez sluchawke telefoniczna :( wtedy rece mi opadaja:( i trace chcec do zycia! nie lubie gdy sie smucisz:( wtedy czuje sie taka winna! czuje ze Cie ranie ze te kilometry sprawiaja ze Twoje zycie staje sie jedna wielka meka:( ze byloby Ci lepiej z kims innym:( Choc trudno mi samej w to uwierzyc i zniesc choc przez chwile takowa mysl to jedank przystaje przy swoim:( Nie chce Cie dluzej ranic i krzywdzic! czuje ze jest Ci zle:( a nie chce Cie na sile unieszczesliwiac! Ja Cie kocham najbardziej na swiecie skarbie! i nie zrozum mnie zle! sama nie wiem czy dalabym rade zyc bez Ciebie:( ale chce Twojego usmiechu pragne Twego szczescia!!! Chce Twojego dobra i na tym mi najbardziej zalezy! Wiem ile w zyciu przezyles cierpienia :( i nie chce zebys w tym trwal:( ........................................ 

malenaaa : :
wrz 18 2005 Bez tytułu
Komentarze: 1

Tell Me How Can I Tell You That I Love You More Than Life ...

malenaaa : :
wrz 18 2005 Bez tytułu
Komentarze: 0

:* Dzis juz niedziela.... napisalam smsa do Ciebie ale zadnego odezwu:( staram sie to rozumiec! pewnie jeszcze spisz albo szykujesz sie na poprawiny;* wczoraj wyczekiwalam na Twoj telefon i ciesze sie ze zadzwoniles wiele to dla mnie znaczylo kochanie:* Mam nadzieje ze juz Ci zlosc na mnie przeszla! i nie wkrecasz juz sobie zlego;* ja Cie naprawde nie oszukuje i nie mam pojecia skad takie mysli:( mowisz ze ja nie zauwazam swych bledow ale mylisz sie! owszem zauwazam i zdaje sobie sprawe jak mozesz sie czuc:( ale bywa tez tak ze czasem nie moge postapic inaczej dla naszego wspolnego chocby dobra! wiem ze trudno to zrozumiec! ale musisz mi choc troszke zaufac! Nie zrobilabym nic przeciwko Tobie... Bo czy to normalne robic cos przeciwko czlowiekowi ktorego najbardziej sie kocha? chyba nie! Dzisiaj bylam w kosciele... poprosilam Pana Boga o pomoc dla nas! Pomodlilam sie za Ciebie za nasza wspolna przyszlosc..zamknelam oczy i wyobrazilam sobie nasz slub:) troche moze wykroczylam myslami za nadto! ale milo mi sie zrobilo! chcialabym z Toba spedzic reszte zycia stad tez moze te moje mysli... wiesz niczego w zyciu nie bylam bardziej pewna! wiadomo ze czasem nachodza male watpliwosci ale moje juz sie rozwialy! Kiedys stane wlasnie z Toba na slubnym kobiercu i przed Bogiem udowodnie Ci jak bardzo Cie kocham! Jestem silna dam rade! dla Ciebie dla Mnie Dla Nas.... wiem ze jest warto .... bo kogos takiego jak Ty juz nigdy nie napotkam na swojej drodze! nie pozwole wiec Ci odejsc! Musimy byc razem! Zyc razem!.... bedziemy szczesliwi:* Ja Marlena Biore Ciebie Marcinie za meza... i slubuje Ci .... Milosc.... Wiernosc.... I Uczciwosc Malzenska... I ze Cie nie opuszcze az do Smierci! Tak mi Dopomoz Bog!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Kocham Cie nad Zycie!!!!!!!!!!!!

malenaaa : :