Najnowsze wpisy, strona 75


maj 18 2006 Bez tytułu
Komentarze: 0
malenaaa : :
maj 18 2006 Bez tytułu
Komentarze: 1

"Był sobie ptak obdarzony parą doskonałych skrzydeł o bajecznie barwnych piórach, stworzony do swobodnego szybowania w przestworzach, ku radości tych, którzy obserwowali go w locie. Pewnego dnia ptaka tego zobaczyła młoda kobieta i zakochała się w nim bez pamięci. Serce jej mocno zabiło, oczy zalśniły z zachwytu, gdy patrzyła, jak z gracją szybuje po błękitnym niebie. Ptak poprosił ją, by mu towarzyszyła, i polecieli razem w pełnej harmonii. Kobieta podziwiała, czciła, wielbiła ukochanego ptaka. Lecz pewnego dnia pomyślała:  może on zechce odkryć dalekie krainy, poznać odległe zakątki świata?. I przestraszyła się własnych myśli. Przestraszyła się, że już nigdy nikogo tak mocno nie pokocha. I obudziła się w niej zazdrość, zazdrość o to, że ptak umie latać. Poczuła się samotna. Zastawię na niego pułapkę-pomyślała.  Następnym razem, gdy się pojawi, już ode mnie nie odleci. Ptak, który również był bardzo zakochany, przyfrunął do niej nazajutrz. Wpadł do klatki i nie mógł się już z niej wydostać  stał się więźniem. Kobieta napawała się jego widokiem. Był przedmiotem jej gorącej namiętności, pokazywała go przyjaciółkom, które wzdychały: Naprawdę cudowny! Jaka jesteś szczęśliwa!. Jednak z biegiem czasu zaszła w niej zadziwiająca przemiana: ponieważ ptak stał się jej własnością i nie musiała już go zdobywać, przestał ją interesować. A on, nie mogąc już latać, z dnia na dzień pogrążał się w coraz głębszym smutku, pióra mu wyblakły, skrzydła opadły a kobieta zwracała na niego uwagę tylko wtedy, kiedy przynosiła mu jedzenie. Pewnego dnia, gdy podeszła do klatki, okazało się, że ptak jest martwy. Wpadła w rozpacz i odtąd ani na chwilę nie przestawała o nim myśleć. Ale nie pamiętała o klatce, pamiętała tylko dzień, kiedy ujrzała go po raz pierwszy, jak szybował wysoko w obłokach, swobodny i szczęśliwy. Gdyby mogła przyjrzeć się sobie samej, zrozumiałaby, że tym, co tak naprawdę wzruszało ją w ukochanym, była jego wolność, ciekawość świata, energia jego silnych skrzydeł. Utraciła sens życia i śmierć zapukała do jej drzwi.  Czemu przyszłaś? zapytała ją udręczona kobieta.  Abyście mogli być znów razem  odpowiedziała śmierć. Gdybyś pozwoliła mu odlatywać i wracać, kochałabyś go i podziwiała do dzisiaj. Teraz jestem ci potrzebna, byś mogła go odnaleźć."                  

 

 -11 Minut" P.Coehlo-

malenaaa : :
maj 18 2006 TO JUZ ROK:)
Komentarze: 0

18 Maj => to wlasnie dzis mija rok od momentu kiedy zobaczylam Cie pierwszy raz na scenie... Kiedy ujrzalam Twoj usmiech... spojrzenie... Kiedy sledzilam kazdy ruch Twego ciala... i spogladanie na Ciebie sprawialo mi ogromna radosc... taka zwykla dziewczyna posrod tlumu zwyczajnych ludzi... Nie sposob bylo ja dostrzec... Krzyczala spiewala bawila sie rownie fantastycznie jak oni... Kto by pomyslal ze ten przystojny tancerz ze sceny kiedys zwroci na nia uwagi... Kto by pomyslal ze ja pokocha? ... :)


 

malenaaa : :
maj 18 2006 Bez tytułu
Komentarze: 0
malenaaa : :
maj 17 2006 Bez tytułu
Komentarze: 0

Marcin 22:41:02
a tak na marginesie
Marcin 22:41:08
tesknie za Toba
MN 22:41:16
na marginesie?
MN 22:41:26
a za czym najbardziej?
Marcin 22:41:41
za ustami
Marcin 22:42:05
za Twoim dotykiem
Marcin 22:42:12
spojrzeniem
Marcin 22:42:21
cieplem Twego ciala
MN 22:42:54
Twego usmiechu kochanie mi brak...
MN 22:42:59
zapachu Twej skory....
MN 22:43:06
grymasu twarzy :)
Marcin 22:43:32
tylko do Ciebie sie tak usmiecham

malenaaa : :