kwi 01 2007

W RAMACH WYJASNIEN ...


Komentarze: 9

Dla sprostowania wszytskiego i dla wszytskich ... M jest juz zakonczonym etapem w moim zyciu ... To czlowiek ktory dal mi duzo radosci i nauczyl wiele ... To ze czasem wspomne czy wkleje jakis fragment z przeszlosci nie oznacza Bog wie czego ... Mam tego sporo ... Robie to z przyjemnoscia i czytam z usmiechem ... Nigdy nie skasuje tego bloga bo jest on czescia mego zycia ... przeszlosci ktora choc minela to jednak byla milym momentem w moim zyciu ... Juz nie cierpie i nie rozczulam sie nad soba ... Nie mysle co by bylo gdyby i jak ... Nie odczuwam zadnego bolu ani nie cierpie z powodu niespelnionej milosci ... lub tej ktora nie przetrwala proby czasu ... zwal jak zwal ... zycie toczy sie dalej ... Poznaje zycie ... Kazdego dnia ucze sie nowych rzeczy .. doswiadczam wielu zawodow... sa wzloty i upadki ... czasem tesknie czasem placze a bywa ze napawam sie szczesciem i jest go tak duzo ze jego czesc chowam w snach bo juz nadmiar ... wyplywa po brzegi ... moje szczescie moje zycie ... jakkolwiek nie jest ... jest dobrze... mam wszytsko to na co zasluzylam ... i ciesze sie tym zyciem i wszytkim tym czego doswiadczam i co jest dla mnie stworzone...  Nie doszukujcie sie Bog wie czego ... Ja juz wybralam i wy znacie moj wybor ... Nie musze sie tlumaczyc choc chce wam w trafny sposob uzmyslowic dlaczego tak a nie inaczej ... A zeby to wszytsko spalic w cholere jakby sie dalo ... eh :) mowia jedni... jednak ze mna tak troszke inaczej ... za nadto sentymentalna i wrazliwa ... Lubie wspomnienia ... Z pewnoscia zagladne tutaj jeszcze nie raz a nawet nie dwa ... I nie widze w tym nic zlego ... bo przeciez nie da sie tak o po prostu przejsc obok czego co sprawialo kiedys radosc ... a takim lekarstwem byl dla mnie ten blog ... Jakkolwiek by nie bylo ... byl jest i bedzie on bardzo wyjatkowy ... :) Ucinam jezyki wszytskim ciekawskim ... krotka riposta:

Ja juz wybralam ... Mam nowe zycie ... Nowe radosci i powody do usmiechow ...

Jednak ta przeszlosc nie rani a napawa usmiechem ...

Uszanujcie to ... :)

malenaaa : :
fiollla
30 kwietnia 2007, 16:04
a ja rozumiem i życzę szczęścia
26 kwietnia 2007, 03:22
a ja nie rozumiem o.
m.
24 kwietnia 2007, 23:35
cóż... też znam ten ból, niestety można się też do samotności przyzwyczaić ale tego Ci nie życzę, ja do tej pory bardzo często zaglądam, do albumu ze zdjęciami i czytam \"listy\", które do mnie pisał, za każdym raem boli mnie to jak cholera ale to był mój wybór... zobaczysz, że u Ciebie będzie tak samo, że nie raz zatęsknisz i będzie brakować każdego przytulańca czy prostego słowa... trzymam więc kciuki
06 kwietnia 2007, 16:06
ja nie rozumiem tego , wiem ze to przeszlosc ktora nie wroci ale nie wyobrazam sobie ze moglabym pisac o tym tak spokojnie jak Ty . Nie chce Cie osadzac ani cos w tym rodzaju nie po to pisze , tylko On kiedys byl miloscia Twojego zycia , a teraz piszesz o tym tak jakby tak nigdy nie bylo , jakby byl kolejna osoba w Twoim zyciu ktora zniknie . Wiem ze to glupie by bylo sie caly czas zadreczac i plakac ale zawsze zostaje w sercu bol ktorego nikt nie zmarze .. NIKT .. zycze powodzenia ;)
Myje-Gary
01 kwietnia 2007, 22:37
Dobrze, będę szanować. Sie zatkam na 30 sekund =).
*linka*
01 kwietnia 2007, 21:30
Ja Cię doskonale rozumiem. Jeśli nadal chcesz tu coś pisać, masz prawo. Niektóre wspomnienia będą w nas wiecznie żywe :).
01 kwietnia 2007, 13:01
to cudnie :)
01 kwietnia 2007, 12:30
aaaaaaaaaahaa :**
01 kwietnia 2007, 11:33
Ja to rozumiem, tez wspominam dobre chwile z P. z którym byłam parę lat i nie widzę w tym niczego złego.

Dodaj komentarz