lis 07 2006

TAK TRUDNO


Komentarze: 6

 

TAK TRUDNO ZAPOMNIEC MI TEN SLODKI USMIECH...
GLEBIE JEGO PIEKNYCH OCZU...
DOTYK RAK...
ZAPACH CIALA...
TAK TRUDNO ZAPOMNIEC KAZDA RADOSC...
CHWILE KIEDY BYLES BLISKO...
TAK TRUDNO ZAPOMNIEC O MYM SZCZESCIU...
TAK TRUDNO ZROZUMIEC ZYCIE...
TAK ZLE I TAK SMUTNO...
TAK BARDZO PRAGNELABYM...
POTRAFIC TAK Z TOBA ROZMAWIAC...
TAK JAK ROZMAWIA SIE Z PRZYJACIELEM...
I KOCHAC NIEZIEMSKO MOCNO...
I CALOWAC PRZESADNIE SLODKO...
I PRAGNAC NIEPRZYZWOICIE MOCNO...
I MOC TRZYMAC ZA REKE...
I BIEGAC PO KALUZACH...
I OCIERAC LZE Z TWYCH OCZU ...
DELEKTOWAC SIE USMIECHEM NA TWEJ TWARZY...
CZUC CIEPLO RAK NA MYM CIELE...
I TAK EGZALTOWAC SIE WIDOKIEM TWEGO CIALA...
CALOWAC KAZDY FRAGMENT ...
NAPAWAC WYOBRAZNIE....
ROBIC SNIADANIE...
PRAC SKAPRETKI...
WSCIEKAC SIE I KLOCIC...
I TESKNIC...
I PLAKAC DLA CIEBIE...
I CZUC ZE ZYJE...
I KOCHAC SIE CO NOC..
I MOC TULIC SIE O KAZDEJ PORZE DNIA I NOCY...
I CZUC SIE POTRZEBNA..
NO I ZE CI ZALEZY...
WYCZEKIWAC Z UTESKNIENIEM TWEGO POWROTU...
CZUC ZLAMANY GLOS PRZEZ SLUCHAWKE TELEFONICZNA...
ODLICZAC SEKUNDY KIEDY ZNOWU CIE ZOBACZE...
SLUCHAC Z ZACHWYTEM TWYCH OPOWIESCI...
GLASKAC...DRAPAC....MASOWAC...
KUPOWAC PASTE DO ZEBOW Z MYSLA O TOBIE...
GOTOWAC CALYM SERCEM...
STARAC SIE DLA CIEBIE...
MASOWAC ZMECZONY PLECY I NOZKI...
CALOWAC TWOJE STOPY...
TRWAC W BŁOGIEJ CISZY PRZY TOBIE...
CHODZIC DO KINA...
GONIC SIE PO PARKU...
TANCZYC NA DYSKOTECE...
SKLADAC ZYCZENIA NA URODZINY...
CALOWAC CIE W WALENTYNKI...
KUPOWAC CI PREZENTY...
ZSZYC PODARTA KOSZULKE...
UMYC TWOJ SAMOCHOD...
UPIEC CIASTO...
POSPRZATAC W GARAZU...
ZROBIC SNIADANIE DO LOZKA...
POCALOWAC NA DZIEN DOBRY....
USMIECHAC SIE MILION RAZY NA DOBE...
GRYSC...SZCZYPAC...
ROZPIESZCZAC...
DZIELIC Z TOBA CALE SWOJE ZYCIE...

 

 

 

 

TAK BARDZO CHCIALAM... :(

Nigdy nie sadzilam ze kiedys w zyciu spotkam czlowieka na ktorym bedzie zalezec mi tak mocno ktorego pokocham do szalenstwa i dla ktorego bede w stanie poswiecic wszytsko i wszytskich... nie sadzilam.... I choc bylo juz tak dobrze i choc serce rwalo sie do przodu z niewyobrazalna moca i sila i choc pragnelam tylko jego a moje zycie przy nim kwitlo...i choc Kochalam nad zycie... to widocznie to nie wystarczylo :( bo porpostu nie bylam odpowiednia kandydatka dla owego czlowieka... :( Dziekuje Bogu za ta szanse... i niech mi wybaczy ze ja niechcacy zmarnowalam ... :(

malenaaa : :
08 listopada 2006, 09:23
zgadzam sie z intensiv_plum, nic nie mozna robic na sile :). Buziak.
czarna-róża
08 listopada 2006, 00:53
wiem jak to jest... ale zobaczysz, będzie lepiej i przyjdzie nowa miłość :]
07 listopada 2006, 17:48
Przytulam słonko.
intensiv_plum
07 listopada 2006, 10:48
Kochana gdyby było Wam pisasne być razem, to byście byli...nie obwiniaj siebie tylko przyjmij to co przyniósł los, bedzie Ci łatwiej uwierz mi. I staraj się pochowac wszystko co kojarzy Ci się z Nim, i nie chodź do Waszych wspólnych miejsc, to łatwiej bedzie Ci się oswoic z tym co się stało... nie bój się ze o Nim zapomnisz. Jesli tak się stanie to znaczy że nie jestescie sobie przeznaczeni, a jeśli jesteście to kiedyś znów się odnajdziecie:-*
07 listopada 2006, 10:16
Nie każdy kogo pokochasz odwazejmnia uczucia. Fajne powiedzenie mi się przypomniało - \" Wypijmy za zdrowie mężczyzn, których kochamy i za tych, którzy nas kochają. Ale ponieważ mężczyźni, których kochamy, nie są tymi którzy kochają nas, DO DIABŁA Z MĘŻCZYZNAMI!!! Wypijmy za swoje zdrowie\" :P Uśmiechu dużo :D.
07 listopada 2006, 07:34
nigdy wina nie lezy po jednej stronie! wiec nie mozesz siebie obwiniac:( [tuuule] :*

Dodaj komentarz