mar 01 2007

P O Ż E G N A N I E


Komentarze: 13

 

Mówią, że miłość umiera między dwojgiem ludzi...!

To nieprawda!

Nie umiera... -lecz ...opuszcza ich gdy na nią niezasługują!

...

malenaaa : :
koka
27 marca 2007, 16:22
nawet nie wiecie dlaczego ona znow jest na tym blogu ja ja rozumie pewno jeszcze czuje cos do Marcina jak to byla taka wielka milosc to tak szybko sie jej nie zapomina tylko ma duze pszeszkody przed soba odleglosc i zadkie spotkania ja ja rozumie i bedzie nie raz jeszcze wracac wspomnienia sa piekne jest takie przyslowie stara milosc nie rdzewieje
Monia :)
23 marca 2007, 17:55
Mam pytanie jak wstawiłes lub wstawiłas muzyke na blogu?Prosze powiedziec z gory dziekuje....Prosze napisac albo w notce albo w komentarzach jeszcze raz dziekuje:*
16 marca 2007, 11:58
tez przypadkiem trafilam na Twojego blogaa .. tyle w nim ciepla , szczescia , lez , smutku ... Marlenko wiem ze slowa typu \" dasz sobie rade \" , \"wszystko sie ulozy \" nie pomoga .. bo mi kiedys tez nie pomogly bo ja nie chcialam sobie dac rady .. nie chcialam zyc bez tego kogos ktory dal mi tyle szczescia bo On sam stal sie moim szczesciem ... Jesli tylko wiesz ze jest jakas minimalna nadzieja na to ze bedziecie jeszcze ze soba to zrob wszystko zeby tak sie stalo .. wiem ze dla Ciebie pewnie sa to slowa ktore nic nie dadza , nie znamy sie .. ale mocno wierze ze bedziecie ze soba ;* MiłośĆ zawSze Wygrywa ;) 3maj sie :* jak chcesz to odezwij sie na e maila ;)
ika
16 marca 2007, 10:41
czytam twojego bloga od ponad roku i uważam że gdybyś naprawde kochała Marcina nie poddałabyś sie tak latwo i walczyłabyś o tą miłość na przekór rodzicom i całemu światu ! Widocznie to nie była miłość twojego życia !
koka
08 marca 2007, 20:24
od jakiegoś czasu zaglądam do Ciebie. mialo być pożegnanie a jednak wciąż tu wracasz... no tak wspomnienia wracają... wspólczuję Ci ale glowa do góry kochana... co Cię nie zabije to Cię wzmocni;*** Pozdrawiam
fiolka
05 marca 2007, 19:06
od wczoraj czytam twój blog. Jest świetny. Dawno nie spotkałam się z taką łatwością pisania i z takim sposobem wyrażania uczuć. Jestem pełna podziwu dla samej formy i tych zdjęć. Spotkało cię coś pięknego, niestety minęło. Musisz żyć dalej! Pamiętaj, że musisz wykorzystać życie jak najbardziej! Drugiej szansy nie będzie. Nie marnuj czasu na rozmyślania, nie warto. 3maj się!!!
02 marca 2007, 08:55
hej wczoraj po raz pierwszy trafilam na tego bloga, spodobal mi sie!! ale czy to wazne? mialam taka sama sytuacje co ty \"chlopak kilkaset kilometrow dalej\", chcialabym z toba Marlenko pogadac (jesli chcesz to zostawiam kontakt gg 8734159, napisz..), serdecznie pozdrawiam, trzymaj sie, buziaki
01 marca 2007, 15:15
a dlaczego Ty tu wciaz wracasz? ps. ładne zdjecia macie.
01 marca 2007, 15:05
warto jeszcze do tego wszystkiego wracac ? znalazlas nowe szczescie, nie zmarnuj ..
01 marca 2007, 11:47
a mialo byc juz dawno pozegnanie z tym blogiem..
Aga
01 marca 2007, 11:17
Przpadkiem trafiłam kiedyś na Twojego bloga.. Przypadkiem, przegladając blogi przyjaciół *linki*.. Zresztą jej blog też kiedyś zupełnie przypadkiem trafił w moje ręce.. I tak od czasu do czasu czytam Twoje blogi.. Czasem czuję, że bezczelnie wkradam się w Twoje życie czytając to co czujesz, ale.. Dziewczyno.. Piszesz pieknie, zresztą uważam, że tylko uczucia dobre czy złe.. Nieistotne jakie.. Potrafia wzbudzać w Nas tak piękne teksty.. W każdym razie.. Miłość to nie jakaś transakcja, która kończy się wtedy kiedy przestaje być opłacalna, to nie jakaś inwestycja.. To część Nas.. Dlatego wiem dlaczego powracasz tutaj.. Rozumiem.. Pozdrawiam;))
karotka
01 marca 2007, 09:19
wiec to koniec Waszego zwiazku?
01 marca 2007, 04:36
kobieto... pozegnaj sie raz porzadnie i nie wracaj... bo to zupelnie ci niczemu nie bedzie dobremu sluzyc... naprawde...!

Dodaj komentarz