IRONIA

KOLEJNA NOC W KTOREJ TAK CIEZKO MI ZASNAC... I JAK NA IRONIE LOSU PRZYSTALO....SLUCHAM JEDNEJ Z NIEWIELU PIOSENEK KTORE WYWULUJA U MNIE DRESZCZE... KOCHAM TEN UTWOR...

URSZULA SIPINSKA- CUDOWNYCH RODZICOW MAM

Kto mi tuż przed snem nucił bajki baj, baj
I kto przybiegał z bzem, kiedy maił się maj
Kto wybaczał mi każdą złość, każdy błąd
Gdy kryłam wielkie łzy, w domu najmniejszy kąt

Co wieczór obraz ten, kołysze mnie do snu
tato młody jak maj i mama wśród bzów

Ref.
Cudownych rodziców mam, cudownych rodziców mam
odkryli mi każdą z dróg, po której szłam
Mam cudownych rodziców bo, przyjaciółmi moimi są
w porę rzekli mi: "dalej to idź drogą swą"

Sama idę więc, ale po drogach mych
będą wciąż za mną biec i mnie strzec myśli ich


Jak motyl zastygł czas pod fotografii szkłem
Patrzę na nie nie raz i jedno wiem...

I SKLAMALABYM BARDZO MOWIAC ZE NIE TESKNIE ZA SWOIMI RODZICAMI... TESKNIE I TO BARDZO MOCNO CHOC MAM ICH NA WYCIAGNIECIE REKI... A TERAZ MAM SWIADOMOSC ZE SPIA TUZ OBOK ZA SCIANA... TO JEDNAK CZUJE SIE IM TAK DALEKA...JAKBY OBCA... MOJ WYBOR MOJA MILOSC MOJ BUNT ... SPRAWIL ZE ODSUNELI SIE ODE MNIE.. A MOZE TO JA SIE ODSUWAM? CIEZKO MI PRZEPRASZAC... A WIEM ZE TYLKO W TEN SPOSOB MOGLO BY SIE WSZYTSKO ZMIENIC... ALE Z DRUGIEJ STRONY ZA CO MAM PRZEPRASZAC? ZA TO ZE KOCHAM? ZE POZNALAM CZLOWIEKA KTORY STAL SIE SENSEM MEGO ZYCIA.... :( TYLE KRZYWDY TYLE PRZYKRYCH SLOW ZE STRONY WLASNEJ MATKI TYLE KLOTNI I GORYCZY ZE STRONY OJCA... TAK ZLE:( TAK SMUTNO I PRZYKRO.... TAK BLISCY A TAK DALECY.... BRAK ZROZUMIENIA I AKCEPTACJI.... CZY TO JA STARCE ICH CZY ONI MNIE?:(.... MIMO WSZYTSKO...CUDOWNYCH RODZICOW MAM....

KOCHAM CIE MAMO

KOCHAM CIE TATO

........