CZY MY DO SIEBIE PASUJEMY ? ...
Komentarze: 7
WCZORAJ ROZMAWIALAM Z NIM O BARDZO DZIWNEJ KWESTII WLASCIWIE DZIWNEJ NIE DZIWNEJ BO NORMALNEJ... CHODZI O TO ZE KTOS OD NIEGO STWIERDZIL ZE NIE PASUJEMY DO SIEBIE PROPORCJAMI... JESTEM WYSOKA DZIEWCZYNA BO MIERZE JAKIES 174 CM WZROSTU MARCIN OKOLO 177... WIEC ROZNICA MIEDZY NAMI JEST MINI MALNA... DO TEGO NIE NALEZE DO KOSCISTYCH ANI SZCZUPLYCH DZIEWCZYN...MAM TROSZKE CIALA... MARCIN ZA TO WYGLADA IDEALNIE... I TAK SOBIE MYSLE CZY MY OBY RZECZYWISCIE NIE WYGLADAMY JAK JAKIS FLIP I FLAP?..... ;/ NIE WIEM JAK TO WYGLADA Z PERSPEKTYWY LUDZI KTORZY NA NAS PATRZA... ALE BARDZO MNIE TO ZASTANAWIA CZY TO ZE NIE PASUEJYMDO SIEBIE TAK BARDZO RZUCA SIE W OCZY? PO ZDJECIACH TEGO RZECZ JASNA NIE WIDAC.... ALE JESLI NAWET? CZY TO JEST PRZESZKODA?,... HMMM DZIWNE TO WSZYTSKO...I ZACZELAM O TYM DUZO MYSLEC.... CHYBA NIE SKONCZE POKI NIE WYPYTAM O OPINIE PARU OSOB :)HIIH
Proporcje to rzecz mało ważna, mam 170 cm wzrostu a mój Michał 175, róznica bardzo mała, a nawet jak założe buty na obcasie to jestem wyzsza ;) ale to przecież nieistotne ;)
Nie przejmuj sie gadaniem, innych nie powinno obchodzic jak sie prezentujecie. Nie zaprzataj sobie głowy głupim gadaniem ;)
Całuję i pozdrawiam ;)
Co do dzidziusia... to pewnie bedzie dopiero po maturze..;) bo moje Kochanie chce do mnie jak najlepiej..:)
a co do tych proporcji..;) czym Ty sie przejmujesz ?:> olej to...;) Kochacie sie ? wiec co innych obchodzi jak wygladacie :)
Pozdrawiam :)
Dodaj komentarz