Nieobecność gasi małe uczucia, lecz rozpala wielkie... niczym wiatr co gasi świeczkę, ale wznieca pożar.
Harnaśka
30 maja 2006, 15:44
Witam, wpadałam tu przypadkowo, super blog, zapraszam również do siebie www.harnaska.mylog.pl ,pozdrawiam pa;)
blogowiczka
28 maja 2006, 13:37
Czy do jasnej anielci nie możesz tego zawrzec w jednej notce? Tylko całe najnowsze notki są Twoje, chyba z 15:/ Uzywaj kilkakrotnie entera, bo nie każdy ma ochote na to patrzec na tronie głównej. A co do fragm mełego księcia to bardzo fajny ;)
carnation -->Konkwista 88
28 maja 2006, 12:09
czy ty aby nie przesadzasz? Blogi sa dla kazdego, kady moze pisac sobie tutaj co chce, i ile chce. Fakt, dziewczyna troche przesadza, ale to nie powod zeby od razu tak reagowac!
ote
28 maja 2006, 10:19
..widzę że juz zapomniałaś jak bardzo doprowadza wszytskich do szału takie zaśmiecanie strony głónej...
nie zasmiecaj glownej strony, bo to naprawde jest bardzo denerwujace. Tyle osob ci juz zwracalo uwage a ty dalej swoje :/
Konkwista 88
27 maja 2006, 23:30
Kurwa ,tępy/a jesateś? Znowu kurwa mać zasrewasz nowe notki ,bo kurwa mać nie potrafisz traego badziewia do jedanej notki wrzucić i znów nie widzę ,czy znajoamie piszą.
Wypierdalaj!
Dodaj komentarz