Bez tytułu
Komentarze: 0
Biegnąc po śniegu,
mój oddech równał się z anielskim
głosem...
Bosa biegłam do Ciebie...
Gdy zniknęły cienie i budził
się mroźny dzień,
biegłam wciąż...
Słyszysz?
Gdzieś tam daleko muzyka gra...
Suknia, którą podarowała mi noc
tańczyła w rytm bicia Twojego serca,
moje włosy przeplatał wiatr,
na policzkach czułam oddech dnia...
Wciąż biegłam do Ciebie...
W dłoniach czułam nikły dotyk słońca,
aż kolana zamarły....
Upadłam...
Niebo płacząc żegnało śnieg,
nie słysząc bicia Twego serca
poplamiłam sukienkę.
Muzyka ucichła,
upadłam...
Niemogę już biec do Ciebie,
tak jak wtedy, gdy
mój oddech równał się z anielskim
głosem...
Dodaj komentarz