mar 06 2006

Bez tytułu


Komentarze: 0

Mówią o niej, że piękna jest jak róży kwiat, że rozpala zmysły i życiu słodki daje smak...
Mówią, że kiedy zdołasz ją odnaleźć, nigdy z niej nie zrezygnujesz i będziesz żył w chmurach kiedy ją poczujesz...
Tylko czemu nikt nie mówi że tak bardzo potrafi ranić że czasem masz ochotę ją zabić? Że potrafi wypalić bliznę w duszy, która zagoi się tylko czasem, gdy kto inny serce twoje ruszy?
Kiedy nieodwzajemniona, zamienia się w tragedię w której my odgrywamy rolę niewolników naszych serc...Tak trudno jest się wyrwać z jej uwięzi, gdy trzyma tak mocno serce i duszę, ale czy naprawdę chcemy być od niej wolni?
Przecież bez niej życie straciłoby sens, a ona choć okrutna, ma magię w sobie i w chwilach zapomnienia pomyśl o tej jedynej osobie, którą kochasz...
Istnieje między bratem a siostrą...między synem a matką...a ja piszę o tej między tobą a mną...czy taka będzie kiedyś istnieć? Chyba nigdy się nie dowiem, ale żyję tą nadzieją, że kiedyś jednak powiem: odnalazły się serca nasze...i te dwa tak ważne słowa z ust twych usłyszę...
Choć mówią że nadzieja matką głupich jest, to ja chcę żyć w swej głupocie choćby i na zawsze, bo tylko ona daje mi siłę każdego ranka wstać znów, a każdej nocy uciekać w tą piękną krainę snów...tam gdzie nie ma w mym sercu tej krwawiącej rany, a istniejesz tylko Ty, ten wyśniony, ukochany...
I taka właśnie jest pani naszych serc...miłość...a kto jej choć raz nie przeżył, to tak naprawdę swego życia nie żył...

malenaaa : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz